poniedziałek, 27 października 2014

Without You.

Cześć!

Dłuższą chwilę nie pojawiło się tutaj nic nowego, ale już to naprawiam ;) Przed Wami kolejna nowa twarz, tym razem brunetka, tajemnicza i zadziorna Karolina. :) 

Dziś w trochę innej odsłonie, w środku Wrocławia, gdzie ludzie żyją w ciągłym biegu. My postaraliśmy się o to, by zatrzymać na chwilę czas i zamknąć w kadrze kilka ujęć Karoliny. Jest to zawsze jakieś nowe doświadczenie, równocześnie dla fotografującego jak i modelki żeby wtopić się w tłum i działać, mnie się to spodobało - do odważnych świat należy. :) 

Modelka - Karolina B.
Help - Ada O.

P.S. 
Zapraszam Was do komentowania i wyrażania swoich opinii tutaj czy też na moim fanpage'u. Każdy nawet anonimowy komentarz to motywacja do dalszych działań, mały gest, który dużo zmienia. 

Enjoy! 

























czwartek, 9 października 2014

What you'll do?

Cześć!

Jesień jak na razie jest zmienna jak kobieta, jednakże zdarzają się wciąż ciepłe dni, dlatego jestem dobrego zdania, że jeszcze podziałam coś zanim zrobi się całkiem chłodno. Nie wierzę, w przepowiednie rychłej zimy, dla mnie zima przyjdzie dopiero z nowym sezonem Gry o Tron! :)

Na dziś trochę inna odsłona, seria w sepii, a dodatkowo na zdjęciach dla odmiany nowa twarz - Ola ;) 

Enjoy!
















czwartek, 2 października 2014

Palm Trees.

Cześć!

Jakiś czas temu na moim fanpage'u obiecałem, że po powrocie dodam małą fotorelację z wakacji, także jest i ona - co prawda z małym opóźnieniem spowodowanym brakiem czasu, ale lepiej późno niż wcale! ;)

Celem naszej podróży była Taba Heights, a konkretnie hotel Sofitel Taba Heights, czyli miejscowość i kurort, który z całego serca polecam każdemu kto pragnie odpocząć od codzienności w na prawdę świetnym i spokojnym zakątku Egiptu.

W dalszej części zdjęć widać uwiecznioną drogę na Górę Mojżesza (2285 m n.p.m.), która jest tradycyjnie utożsamiana z biblijną górą Synaj, gdzie według Starego Testamentu Bóg przekazał Mojżeszowi kamienne tablice z dziesięciorgiem przykazań. Legenda głosi, że każdy kto przed świtem wejdzie na górę będzie miał odpuszczone grzechy. Niesamowite przeżycie, na prawdę spore wyzwanie żeby tam wejść, ale widok wschodu słońca o 6:25, który oglądaliśmy ze szczytu góry, to piękna chwila, w której zapomina się o całym trudzie wspinaczki. Można powiedzieć, że zejście było podobnie trudne, co wejście, jednak gdyby ktoś zapytał czy wszedłbym tam jeszcze raz, odpowiedziałbym zdecydowanie TAK! ;)

Podsumowując, jeszcze polecam każdemu wypad w te strony, według mnie wakacje oceniam na prawdę pozytywnie, a Was zapraszam do obejrzenia galerii ;) 

Enjoy!